Firmy oferujące swoim klientom szeroki wachlarz produktów lub usług bardzo często wyceniają je nieodpowiednio. Przy bogatym asortymencie bardzo trudno jest określić marże. Jednym z pomysłów na zoptymalizowanie kosztów jest usunięcie z oferty pozycji, które generują więcej kosztów niż zysków. Dlatego właśnie coraz więcej firm sięga po pomoc specjalistów, którzy wskażą rentowność poszczególnych produktów i usług i pomogą wyeliminować „najsłabsze ogniwa”.
Jak wygląda usługa?
Fachowcy wezmą pod lupę procesy związane z przypisaniem kosztów poszczególnych działań pracowników do obsługi sprzedażowej konkretnych produktów lub usług. W pomiarze biorą udział wszyscy pracownicy, nie tylko handlowcy. Czas poświęcony dla danego produktu lub usługi sprawdza się też w działach backoffice, logistyki czy serwisowym. Może okazać się, że niektóre usługi generują ogromne koszty. Po wykonaniu pomiarów specjaliści dokładnie obliczają czas poświęcany przez pracowników na dany produkt lub usługę w wymiarze godzinowym i przeliczają go na marżę w wartościach kwotowych. Przy wycenie usług biorą wtedy pod uwagę m.in. średnie wynagrodzenia pracowników na danych stanowiskach, ale też premie, jakie otrzymują, koszty wyposażenia ich stanowiska do pracy czy nawet szkolenia i absencje. Dzięki takiej analizie można przygotować raport rentowności poszczególnych usług lub produktów i wskazać te, które powinny być z oferty wyeliminowane oraz te, których marże powinny być przekalkulowane od nowa.
Zaskakujące wyniki
Taki pomysł na optymalizację kosztów skutkuje często wynikami, które są zaskakujące dla kadry zarządzającej. Okazuje się bowiem, że w wielu firmach istnieją nie tylko produkty lub usługi, ale całe działy, które są zupełnie nierentowne. Generują one spore koszty, jednak niewielki zakres ich działań sprawia, że nikt nie poddaje rzetelnej kontroli ich rentowności. Wizyta specjalistów może więc przynieść niespodziewane oszczędności zarówno w małych firmach, jak i wielkich korporacjach.